Słodkiej tradycji stało się zadość. Pakując się w Krakowie, przezornie zabraliśmy słoiczek własnoręcznie zrobionej „róży” do pączków. Czekała ponad pół roku w magazynie na swoje święto 🙂
Słodkiej tradycji stało się zadość. Pakując się w Krakowie, przezornie zabraliśmy słoiczek własnoręcznie zrobionej „róży” do pączków. Czekała ponad pół roku w magazynie na swoje święto 🙂