Dzisiaj dostaliśmy wiadomość, że schodzimy na pokład „Oceanii”, która zabierze nas do Longyearbyen, skąd mamy samolot do Krakowa. Do opuszczenia Stacji zostało nam już tylko parę godzin, więc się żegnamy, a po dostaniu się w miejsce z dostępem do Internetu obiecujemy pełną relację wraz ze zdjęciami z ostatnich pełnych wrażeń dni 😀