Ponieważ ostatni wpis uderzył w dość smutny i patetyczny ton, napiszemy o Marcie, którą żegnaliśmy i która również wróciła do Polski na statku Horyzont II. Ale nie było to smutne pożegnanie 🙂
Oczywiście od razu uściślamy, że chodzi o traktor, który dzielnie służył w Stacji przez wiele ostatnich lat (najprawdopodobniej od początku lat 90-tych, konkretnej daty nie udało nam się ustalić) i w tejże służbie stracił zdrowie, pokrył rdzą i zaczął niedomagać. Dlatego więc podjęto decyzję o jego odesłaniu do Polski i likwidacji.
Tak wygląda Marta w całej okazałości:

Marta w drodze na statek
Pożegnanie zaś odbyło się w dość radosnej atmosferze. Był szampan:
oraz salwa honorowa:
Żegnaj Marta, na długo pozostaniesz w naszej pamięci!